| Wysłana - 16 marca 2011 o 20:55 |
A chcę razem z tatą jezdzic w krotkie wycieczki na naszych"maszynach" |
| Wysłana - 16 marca 2011 o 20:57 |
Myślałem że to może na tym forum znajdę pomoc. |
| Wysłana - 16 marca 2011 o 21:16 |
Miqi97 napisał(a):
Myślałem że to może na tym forum znajdę pomoc.
to forum jest dla wszystkich , ale i każdy ma prawo do wypowiedzi , nie zrażaj sie naszymi opiniami , ale wiesz ,osoba 14-sto letnia która na dzień dobry chce ściągać ogranicznik, to głupota , i stąd wyszedł cały temat do dyskusji.............
Czasem zanim sie coś napisze trzeba sie zastanowić. |
| Lepodar | |
| Wysłana - 16 marca 2011 o 21:20 |
jedno jest pewne Miqi97, dałeś powód do dyskusji, więc przeczytaj wszystko i wyciągnij wnioski....:) |
| Wysłana - 16 marca 2011 o 21:34 |
Miqi97 napisał(a):
A chcę razem z tatą jezdzic w krotkie wycieczki na naszych"maszynach"
Miqi97 napisał(a):
Myślałem że to może na tym forum znajdę pomoc.
Witaj
Nie zrażaj się tak od razu ... Nie sądzę, żeby ktokolwiek, kto wyraził swoją opinię - miał złe intencje. Wręcz przeciwnie. Jak pewnie zdążyłeś się już zorientować, są tu także ludzie odrobinę młodsi od 44-ro latków, a którzy także jeżdżą na motorowerach. Musisz sobie jednak zdawać sprawę z tego, że pisząc o zdjęciu blokady, która ma Cię chronić! - podnosisz ciśnienie niejednemu miłośnikowi dwóch kółek, co zresztą udało Ci się w 100%. Gdybyś w pierwszym poście zawarł słowa, które zacytowałem - nie wywołał byś tej całej awantury.
Osobiście bardzo się cieszę, że przybywa jeszcze jeden zwolennik jazdy na moto i mam szczerą nadzieję, że wykażesz dużo rozsądku w trakcie pokonywania pierwszych i następnych kilometrów.
Co do wyboru sprzętu to może coś z "włoszczyzny", na pewno będzie dużo trwalszy niż chińczyk, a i technicznie sprawniejszy. Jeżeli chciałbyś w przyszłości dosiąść motocykl, to proponowałbym sprzęt z biegami, a nie automatem, wyrobisz sobie wtedy dobre nawyki i na moto będzie łatwiej.
Pisałeś, że chcesz zrobić kartę motorowerową - popieram w 100% - znajomość przepisów ruchu tylko może pomóc, nie mówiąc już, że uratować życie.
Życzę Ci szerokiej drogi i lewa w górę. |
| Wysłana - 16 marca 2011 o 22:00 |
no po takim poście, to nic już dopisać się nie da :) no chyba że: jeżeli nauczysz się od razu jeździć na manualu (z biegami) to jazda na skuterze będzie łatwizną, pojedziesz na każdym sprzęcie, a na odwrót będziesz miał kłopot z opanowaniem gazu i z ruszaniem (wujka usiłowałem posadzić na komarze, nie umiał ruszyć, bo zaraz mu gasnął^^) za to ja się czułem dziwnie na jego skuterze, cały czas szukałem sprzęgła, hehe :D |
| Wysłana - 16 marca 2011 o 22:27 |
To jak już przemyślałeś to określ dokładniej swoje wymagania i fundusze^ |
| Wysłana - 16 marca 2011 o 23:01 |
Yamaha FJR tez nie ma sprzgła :)
A do rzeczy - domyślałem się że nie kupujesz sam - skąd 14 latek wezmie pieniadze na moto/skuter jesli nie od rodziców?
Blokada - cóż - wszystko zależy od niezawodnego układu bezpieczeństwa - zamontowanego między uszami kierowcy - zwanego "mózg".
Młodzi ludzie mają tendencję do prędkości - czasami euforia jazdy powoduje ze zapominamy ze rozpędzić się jest łatwo - każdy głupi potrafi - im większy silnik tym bardziej.
Problem jest taki że przy szybkiej jeździe trzeba jeszcze mieć czas żeby się zatrzymać :)
Młodzi nie mają doświadczenia na drodze - nie znają wymuszających babć, dresów, ślepych kapeluszników itd itp - są na drogach (szczególnie w niedzielę po południu) ludzie w samochodach - lekko ślepi, lekko głusi, bez refleksu, jadący na pamięć - a motocykl jest mały.
Więcej - motocykliści dzielą sie na takich co już się przewrócili i takich co się przewrócą - więc nie mając doświadczenia - lepiej przerabiać to przy małej prędkości (na ogół).
Z drugiej strony (i tu kij w mrowisko) - możliwości sprzętu - szybszy/mocniejszy w rękach doświadczonego jeźdźca pomagają mu - ma czas i możliwości na szybsze wyprzedzenie (np.) usunięcie się z zatarasowanego pasa ruchu itd itp - ale to jeśli ma się już jakieś doświadczenie, jakieś obycie,...
I wierz mi - nie ma nic przyjemniejszego niż objechanie w ciasnym winklu właściciela 1000 RRRRRRR mając pod sobą jakąś 500ccm. - a przy posiadaniu umiejętności - to jest dość łatwo osiągalne :) Mina supersporta - bezcenna.
Zmieniono: 16 mar 2011, 23:12 |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 6:41 |
Misiol bardzo ładnie napisane , moim zdaniem tą piękna wypowiedzią można zakończyc ten temat , poniewaz zaraz zrobią sie tu rozmowy w tłoku , a tyle do czytania to nawet mi by sie nie chciało , wszyscy tu napisaliśmy bardzo duzo racji , jedni wiecej inni mniej , ale teraz najważniejsze jest żeby młody człowiek Miqi97 to wszystko przeczytał i wyciagną same pozytywne wnioski hehehe.
Miqi97 brachu pamietaj co tu koledzy i kolezanki ci napisali bo to są bardzo ważne informacje , a wnaszej społeczności nie jest potrzebny kolejny wariat który kupi sprzęt i zaraz sie rozwali na jakimś tirze........ JEŹDZIJ Z GŁOWĄ!!!!!!!!
Tyle o demnie I LWG
Zmieniono: 17 mar 2011, 6:44 |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 6:56 |
Misiol napisał(a):
Więcej - motocykliści dzielą sie na takich co już się przewrócili i takich co się przewrócą - więc nie mając doświadczenia - lepiej przerabiać to przy małej prędkości (na ogół).
I wierz mi - nie ma nic przyjemniejszego niż objechanie w ciasnym winklu właściciela 1000 RRRRRRR mając pod sobą jakąś 500ccm. - a przy posiadaniu umiejętności - to jest dość łatwo osiągalne :) Mina supersporta - bezcenna.
Misioł to jest to, aż się uśmiałem na myśl o tej minie haha. Mi osobiście bardzo podoba się tekst który już Patka wspomniała: Nie jeżdzij szybciej niż twój anioł stróż umie latać LWG |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 13:57 |
http://www.youtube.com/watch?v=r0q6hKPAvNc
Polecam nauczyć się tego.
Jako 1 pojazd silnikowy dla ciebie nie polecał bym żadnego Włocha ani Japończyka.
Części do takich pojazdów są drogie i nieraz znaleźć ciężko, jak już wcześniej wspomniałem wybierz się z ojcem do salonu np kingway i tam wybierz sobie pojazd.
|
| Wysłana - 17 marca 2011 o 14:00 |
Mój fundusz to ok.4000-5000, a zastanawiam się tak bardziej na taki bardziej motorek o pojemnosci 50cm i z zalozona blokada(bo uswiadomilem sobie ze przyjdzie jeszcze czas) no i oczywiscie manualna skrzynia biegów. |
| Ra | |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 14:27 |
marcin113 napisał(a):
..... jak już wcześniej wspomniałem wybierz się z ojcem do salonu np kingway i tam wybierz sobie pojazd.
tu masz linka:
http://www.kingway.pl/index.php
Może, to nie głupi pomysł ;) |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 14:33 |
|
| Wysłana - 17 marca 2011 o 14:39 |
Albo jeżeli nie jesteś "zaćmiony"jak inni 14-latkowie , to mozesz zakupic sobie simsona ,odremontowac i cieszyc sie jazdą . Ale to trzeba coś umieć ,zeby samemu poradzić sobie z problemami.Mozesz zakupic również Rometa np.Zetke 50 :D http://www.motors.romet.pl/pl/oferta/manual/2011/a… . To tez chiński jakiś jest , ale ponić taki z wyższej półki. Te kingwaye tez nie głupi pomysł :d |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 14:41 |
bierz Sima :) i po problemie :) |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 15:35 |
a nad keeway'em X-ray myślałeś? :)
Zmieniono: 17 mar 2011, 15:40 |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 15:43 |
Skoro masz budżet do 5000zł to spokojnie kupisz ładnego chińczyka i go ubierzesz jeszcze.
Wbrew wszystkim opinią one się tak wcale nie psują, powiedział bym raczej że są bez awaryjne.
Ja i sporo moich kumpli jeździmy na chińskich pojazdach żaden z nas nie ma żądnych problemów z maszyną.
Jedynie odradzam rometa Z z uwagi na jego silnik. Radził bym kupić pojazd z takim silnikiem http://kingway.pl/prod.php?idg=19,20&id=403&s=&typ…= jak ten na foto. Jest on bardziej wytrzymał od tego z Z'tki jest lepszą bazą do przeróbek i jest łatwiejszy w obsłudze (czyt. ew tuningu czy naprawie).
Dobrego nowego chińczyka kupisz za 2500-3500zł rejestracja kosztuje około 150zł i 100 na ubezpieczenie
Zostaje Ci ponad 1000zł na paliwko i tuning.
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci szerokości i podnieść Lewą w Górę |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 15:53 |
jak kupisz z tym silnikiem, co podlinkował Marcin, to zaraz kupuj też chłodnicę oleju ;) na trasie lubią się przegrzać, o ile jedziesz cały czas na oporze :D (opinia usera z innego forum, zajeżdżającego jamasaki) |
| Wysłana - 17 marca 2011 o 16:06 |
Ja gdybym miał takie możliwości finansowe w twoim wieku to od samego startu brałbym japońską używaną maszynę. Bez problemu za takie pieniądze kupisz fajne enduro\supermoto z młodego rocznika, które z rodzai motocykli "na początek" są chyba najlepsze i wyglądają na większe niż mają serduszko^
Pierwsza lepsza oferta np. Yamaha DT 50 Supermoto właśnie^ wg mnie jak na 50ccm wygląda super.
http://moto.allegro.pl/yamaha-dt-50-krajowy-okazja… |