Motocykle - motocykliści - zloty motocyklowe
Cytat na dziś: "Kupię motór i dwa kaski będe na nim woził laski"

Forum » Motorowery i skutery » Jaki motocykl na początek?

Motocykle
Misiol
Postów: 176
Skąd: Wrocław
Wysłana - 26 kwietnia 2011 o 10:41


Oj Miron, nie upieram - poprostu uważam że 600 RR to ciut duuuuuużo na 1-sze moto
Brak zdjęcia
Ra
Wysłana - 26 kwietnia 2011 o 10:43


Miron napisał(a):
Misiol coś Ty się tak uparł no to SV ? to wcale nie jest dobry motocykl jako pierwszy ,nie wygodna pozycja , mało pewna pozycja a to chyba nie o to chodzi .
....


Zgadzam się z Mironiastym .... SV-ka fajna, ale nie na pierwsze moto, nie dla osoby uczącej się, no chyba, ze kiere sobie podniesie.
Brak zdjęcia
Ra
Wysłana - 26 kwietnia 2011 o 10:44


Misiol napisał(a):
Oj Miron, nie upieram - poprostu uważam że 600 RR to ciut duuuuuużo na 1-sze moto


Ja uważam, ze w ogóle sportowe maszyny nie sa do nauki.
Motocykle
riggs
Postów: 208
Skąd: Jaworzno
Wysłana - 26 kwietnia 2011 o 11:41


Ra , wiesz nie to żebym miał zaraz umrzeć ale jest to ostatni dzwonek na zmiany , tak po prostu czuje i albo teraz zmienię wszystko na maxa albo zmarnuje sobie życie.Potrzebuję nowego punktu widzenia, punktu odniesienia ,muszę spojrzeć na świat i sprawy innymi oczyma z innej perspektywy.Jestem człowiekiem który ma słabą motywację, potrzebuję dostać solidnego kopa w dupę żeby się zmotywować do poważnych rzeczy, najczęściej pomagają mi sytuacje wręcz hardcorowe i wrzucenie na głęboką wodę najczęściej wychodzi mi na dobre.Wiem że potrafię wiele osiągnąć tylko często brakuje mi motywacji do tego żeby w ogóle coś zacząć, przez co mam spore problemy w życiu. W pracy zawsze dawałem z siebie wszystko ale jak już ją straciłem z powodu bankructwa firmy to potem miałem problemy ze znalezieniem i nie chodzi o wysoki poziom bezrobocia tylko o fakt że kiedy kilka razu usłyszało się nie to człowiek tracił motywację do szukania. Sam wrzuciłem się na gorącą wodę z jednym plecakiem i 400 funtami wyjechałem do UK bez znajomości języka, bez mieszkania i bez żadnych perspektyw. W ciągu 3 tygodni znalazłem pracę, po 10 miesiącach już znałem w miarę komunikatywnie język angielski choć nie chodziłem do żadnej szkoły nauki języka tylko starałem się rozmawiać i słuchać anglików,oglądałem filmy po angielsku z polskimi napisami i się nauczyłem. Poszedłem na interviev bo chciałem pracę na kontrakcie żeby lepiej zarabiać i się udało dostałem się na kontrakt, na początku masakra nie mogłem się odnaleźć i ogarnąć roboty gdzie były potrzebne zdolności manualne ale po 2 miesiącach zasuwałem już jak robot. Po kolejnym roku zaproponowano mi stanowisko Line-Leadera czyli zarządzającego linią i ludźmi na niej. Niestety zacząłem się dusić i tą pracą i tymi ludźmi i tym klimatem,czułem że muszę i chcę stamtąd gdzieś uciec, ponadto gniotła mnie tęsknota za krajem, przyjaciółmi i wogóle. No cóż jedni tak mają inni się przyzwyczajają. Wiedziałem że UK jest nie dla mnie i wróciłem do kraju. W UK odłożyłem trochę grosza i w ogóle stanąłem na nogi emocjonalnie i finansowo. Ale w niektórych kwestiach znów zaczynam popadać w niemoc odzywa się brak motywacji i znów potrzebuję kopa w 4 litery żeby zacząć żyć jak należy. Niestety taką już mam niespokojną duszę którą ciągle gdzieś ciągnie nie umiem siąść na tyłku w jednym miejscu jednej pracy , wiem że to mi sprawia w życiu kłopoty ale taki już jestem . Moja dusza ciągle gdzieś gna.

Co do doboru motocykla to powiem że siedziałem na MOTO GUZZI nie wiem jaki to był konkretnie model ale 2 cylindrowy na pewno nie sportowy tylko ze sporą dozą chromów i szczerze rzecz biorąc czułem się na nim kiepsko, siedziałem też na SUZUKI HAYABUSA i powiem że fantastyczna pozycja jak dla mnie. Oczywiście nie kupię sobie HAYABUSY ale tak piszę żeby się mniej więcej określić. Może uda mi się dosiąść tą CBR-kę żeby się przekonać jak mi ona leży a co do samej jazdy to zobaczymy na kursie. Oglądałem film o technikach ruszania ,wchodzenia w zakręty, przeciwskręcie ,hamowaniu i próbuję sobie to na razie wpajać teoretycznie. Powiem szczerze że naprawdę sporo pomaga posiadanie prawa jazdy kat B bo jak sobie zrobiłem testy teoretyczne w internecie to zajęło mi to niespełna 3 minuty i oczywiście z pozytywnym wynikiem.

Zmieniono: 26 kwi 2011, 12:04

Zmieniono: 26 kwi 2011, 12:14
Brak zdjęcia
Lepodar
Wysłana - 26 kwietnia 2011 o 12:12


riggs, ciężko mi przyznać Ci rację z tym Twoim ostatnim dzwonkiem w wieku 34 lat. Ja zacząłem czynić zmiany i spełniać marzenia w wieku 49 lat. Broń Boże nie jestem tu dobrym przykładem, ale chce Ci tylko uzmysłowić, że nie mówiąc o marnowaniu życia w takim wieku, nie przekonujesz mnie. Oczywiście, że wszystko zależy od sytuacji i punktu odniesienia. Generalnie trafiłeś w dobre miejsce, bo wszyscy mamy tu wspólnego jobla, wszystkim nam się chce żyć, a po odpadnięciu kilku plew, tworzymy tu doborowe towarzystwo, by nie powiedzieć rodzinę...

co do doboru motocykla, to wiesz, trudny to temat. w czasie kiedy to ja rozglądałem się za maszyną dla siebie, jednego byłem pewien, że ma to być chopper, cruiser, a niewiadomymi były typ maszyny i pojemność. Co do pojemności były dwie szkoły. Jedna mówiła, że na początek do nauki wybrać maszynę o małej pojemności, bo bezpieczniej. Druga mówiła, że kupić od razu motocykl, o mocniejszym silniku, bo w razie zakupu mniejszego i tak po pierwszym sezonie będę zmieniał. Wybrałem wariant drugi. Wiesz jakieś tam fragmenty mózgu pozostały mi, władzę w prawej łapie mam, więc mój silnik może mieć i 5 razy więcej pojemności niż ma, tak że jeśli coś mi się przydarzy, to nie pojemność będzie tu winna. W innych tematach zapraszam Cię do "Rozmów w tłoku", oraz oczywiście na inne wątki też...
Motocykle
Misiol
Postów: 176
Skąd: Wrocław
Wysłana - 26 kwietnia 2011 o 12:24


Riggs - nie chodzi o to co jesteś w stanie zrobić, ale czego NIE jest w stanie NIKT zrobić.

Motocykl i doświadczenie z kat. B w samochodzie - pomaga jeśli idzie o obycie na drodze, o świadomość "ślepych kapeluszników" w innych pojazdach itp itd.

ALE

Motocykl to zupełnie inna technika jazdy - manwry typu hamowanie awaryjne, przeciwskręt itd itp - tego sie nie wysysa z mlekiem matki - są dość paradoksalne (przeciwskręt- skręcasz kierownicę w lewo - jeżli zamierzasz jechać w prawo, hamowanie - jeśli zbyt brutalnie wciśniesz hamulec - masz gwarantowany poślizg - wciśniesz dużo mocniej z "wyczuciem" - zatrzymasz sie).

Motocykle typu RR to nie dość że potworna moc (ponad 150 KM) to jeszcze oddawana nieliniowo.
Maszyna "do nauki" to nie odpowiednik komarka ale maszyna która jest
a) lekka
b) liniowo oddaje moc
c)...

brak "plastiku" - to tylko mniejsze koszta przy pierwszej glebie - a motocyklisści dzielą sie na tych co juz leżeli i takich co będą leżeć.

Aha- jeszcze jedno - te "małe" motocykle odstawią na światłach każdy samochód, wyprzedzą bez bólu na trasie i zdecydowanie podejdą pod 200 km/h


Gorąco polecam książkę pt. "Motocyklista doskonały" - tam jest sporo teorii jazdy - na prawdę warto poczytać, jeszcze przed zakupem pierwszego moto.


Motocykle "fajne" do rozważenia - Bandit 600 (co prawda ciężki - ale przyjazny w prowadzeniu), Honda CBF (Hornet) -pojeżdzisz rok, sprzedasz bez problemu i przesiadka na CBR- F, Fazer - pojeździsz kolejny sezon - przesiadka na supersporta (lub coś co zdąży Ci się spodobać w międzyczasie). A w tym czsie nie zniechęcisz się.

Zbyt mocne moto może najzwyczajniej w świecie zniechęcić.
Brak zdjęcia
Ra
Wysłana - 26 kwietnia 2011 o 12:27


Co do doboru motocykla to powiem że siedziałem na MOTO GUZZI .... szczerze rzecz biorąc czułem się na nim kiepsko, siedziałem też na SUZUKI HAYABUSA i powiem że fantastyczna pozycja jak dla mnie


samo siedzenie na moto, to nie wszystko :)

No ale jak zdecydujesz sie na jakikolwiek motocykl, to dużo ćwicz na placu ... i tu pozwolę sobie odesłać Cie do artykułu http://omko.pl/artykul/99/trening-czyni-mistrza
byś wyjeżdżając na drogę miał podstawy, a nie dopiero testował .....
życzę powodzenia w doborze :)

p.s.
poj. 1200 chopper a 1200 np. CBR - to kolosalna różnica, inna moc, inne przyspieszenie.
Jak wcześniej pisałam i jak również napisał Misiol - Bandit dobra maszyna do nauki.

Zbyt mocne moto może najzwyczajniej w świecie zniechęcić.

moze nie zbyt mocne moto, a brak umiejętności opanowania go.


Zmieniono: 26 kwi 2011, 12:42
Motocykle
riggs
Postów: 208
Skąd: Jaworzno
Wysłana - 27 kwietnia 2011 o 19:47


Ok , wiem że macie rację w końcu wy to już przerobiliście a ja dopiero przerobię. Po prostu mam mieszane uczucia bo wiecie ilu motocyklistów tyle opinii a bywają one skrajnie różne. Jednak faktycznie skłaniam się coraz bardziej w kierunku czegoś słabszego na początek a później dopiero wymarzony plastikowy przecinak. Jednak chciałbym chociaż raz przejechać się po placu taką CBR ką albo adekwatną sportową sześćsetką konkurencji, zanim rozpocznę staż na czymś innym. Powiem szczerze że jak za oknem słyszę coraz częściej ryk jadącego motocykla to aż się we mnie krew gotuje a adrenalina i zarazem tęsknota rośnie!
Brak zdjęcia
Ra
Wysłana - 27 kwietnia 2011 o 19:51


... chciałbym chociaż raz przejechać się po placu taką CBR ką albo adekwatną sportową sześćsetką konkurencji...

słuszne podejście :)

....jak za oknem słyszę coraz częściej ryk jadącego motocykla to aż się we mnie krew gotuje a adrenalina i zarazem tęsknota rośnie!


Wcale Ci sie nie dziwię tym bardziej, że pogoda wymarzona do jazdy :)

Motocykle
riggs
Postów: 208
Skąd: Jaworzno
Wysłana - 27 kwietnia 2011 o 19:57


Dzięki , co do żalu to powiem szczerze że jednocześnie pompuje we mnie więcej chęci do działania i to dobrze. Niby mam samochód ale to nie to samo, to już nie robi na mnie żadnego wrażenia. A co powiecie o SUZUKI GS 500 czy lepszy ten BANDIT a jest jeszcze coś takiego taki niby przecinak czyli KAWASAKI ZX 250 NINJA czy to zły wybór?? Który najlepszy?? Hmm , tyle że widzę że KAWASAKI ma 2 cylindry i GS 500 też czy lepiej się doszkalać na 4 cylindrowym BANDICIE?? W sumie myślę że jednak ten BANDIT będzie najlepszym wyborem na start bo późniejsza przesiadka na 600 tkę nie będzie taka odczuwalna niż gdybym teraz wsiadł na 250 kę dwucylindrową.

Zmieniono: 27 kwi 2011, 20:00

Zmieniono: 27 kwi 2011, 20:19
Brak zdjęcia
Miron
Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 7:57


Riggs , jeżeli szukasz w tej kategorii to jak najbardziej Bandit600 będzie lepszy od GS500 , GS-a trzeba kręcić na obroty żeby jechał Bańdzior mniej . Ja po długiej przerwie też tak zaczynałem i nie żałuję , a prawda też jest taka że cokolwiek kupisz to i tak musisz mieć świadomość że to dwa kółka i jak będziesz jeździł z rozwagą to nabierzesz wprawy a potem to już sama przyjemność.
Motocykle
riggs
Postów: 208
Skąd: Jaworzno
Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 12:09


Dzięki wam wielkie, generalnie przekonam się na kursie jak to wygląda a później jednak spróbuję na kilku motocyklach zrobić chociaż małą jazdę na placu i wtedy się zdecyduję. Świetna, miła i łaskawa dla nowych z was rodzinka, bardzo przyjemnie się czuję rozmawiając z wami, widać że zgrana z was drużyna!!
Brak zdjęcia
Lepodar
Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 12:33


riggs, my tu nawet Żmiję chowamy, wyobrażasz sobie Wężycę na motocyklu?? tylko u nas takie ciekawostki zoologiczne, o tym i innych tematach rozmawiamy tu: http://omko.pl/forum/watek/22/rozmowy-w-tloku/53
zapraszamy :)
Brak zdjęcia
Miron
Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 12:40


Nooo ta Żmija na własnej krwi wyhodowana :)))
Motocykle
Kacper280
Postów: 1700
Skąd: Wrocław
Wysłana - 29 kwietnia 2011 o 19:14


riggs napisał(a):
Dzięki wam wielkie, generalnie przekonam się na kursie jak to wygląda a później jednak spróbuję na kilku motocyklach zrobić chociaż małą jazdę na placu i wtedy się zdecyduję. Świetna, miła i łaskawa dla nowych z was rodzinka, bardzo przyjemnie się czuję rozmawiając z wami, widać że zgrana z was drużyna!!

http://www.youtube.com/watch?v=u_yswD6EVSU
Brak zdjęcia
kasia
Postów: 2
Wysłana - 29 maja 2011 o 0:12


Witam serdecznie!

Mam 20 lat, prawo jazdy kat. B i chciałabym kupić sobie motorower, nie ukrywam że celuję w chińczyka do 4tyś,jak myślicie ktory jest najlepszy romet zetka 50,barton, kingway,junak? Bardzo mi sie podoba Zipp Pro 50 jego sportowy wygląd jest całkiem no... podniecajacy^^ ale waży jakies 120kg i pytanie czy poradziłabym sobie z taką maszyną? Dodam może jeszcze,że nie miałam wczesniej do czynienia z żadnym motorowerem/ skuterem, za rok chce skoczyc na prawo jazdy na motor i chciałabym nabrać wcześniej wprawy na jakims motorowerze i nauczyć sie obsługiwać manualną skrzynie. Proszę o wyrozumiałość i pozdrawiam!
Motocykle
Kubuś
Postów: 241
Skąd: Tworóg
Wysłana - 29 maja 2011 o 8:39


siemka, powiem Ci, że to wszystko na jedno kopyto składane, silniki we wszystkich takie same, reszta osprzętu jak hamulce również, po prostu kup tego, na którym Ci się będzie najwygodniej siedzieć, od siebie powiem tylko, że zaraz po zakupie załatwił bym sobie silnik 125cm^3 i przekładki dokonał, bo na 50cm^3 się to coś rozpędza jedynie do 55km/h :) a co do wagi, to kup takiego bez owiewek :) kumpel ostatnio sobie kupił routera Wcoś tam wygląd OK, technicznie ndst, ale jak na chińczyka to bdb :D waga +- 90kg ;)

Zmieniono: 29 maj 2011, 8:43
Motocykle
Kacper280
Postów: 1700
Skąd: Wrocław
Wysłana - 29 maja 2011 o 23:41


kasia napisał(a):
Witam serdecznie!

Mam 20 lat, prawo jazdy kat. B i chciałabym kupić sobie motorower, nie ukrywam że celuję w chińczyka do 4tyś,jak myślicie ktory jest najlepszy romet zetka 50,barton, kingway,junak? Bardzo mi sie podoba Zipp Pro 50 jego sportowy wygląd jest całkiem no... podniecajacy^^ ale waży jakies 120kg i pytanie czy poradziłabym sobie z taką maszyną? Dodam może jeszcze,że nie miałam wczesniej do czynienia z żadnym motorowerem/ skuterem, za rok chce skoczyc na prawo jazdy na motor i chciałabym nabrać wcześniej wprawy na jakims motorowerze i nauczyć sie obsługiwać manualną skrzynie. Proszę o wyrozumiałość i pozdrawiam!


Kasiu najlepiej jak byś wybrała sobie coś takiego co ci się podoba , następnie przed kupnem przejechać się , ale nie 200m tylko parę kilosów strzelić aby sprawdzić moto czy jest to ten dla ciebie.Wagą sie nie martw poradzisz sobie, a jak cięższy to lepiej drogi będzie sie trzymać .
Po moto idz z kims kto sie zna aby ci sprawdził czy wszystko jest ok......
Brak zdjęcia
kasia
Postów: 2
Wysłana - 30 maja 2011 o 16:03


dzięki za odpowiedzi ;)
Brak zdjęcia
Kriss
Postów: 2
Wysłana - 20 lipca 2011 o 0:33


Witam w takim układzie mam pytanie co polecili byście na pierwszy motocykl dla:
Mam 23 lata idę właśnie na prawko kat A. posiadam kat B pomykam na co dzień od 3 lat simkiem.
Miałem okazję przymierzać się do suzu gsx 600, gs 500, honda cbr 600 f4 (ala stunt), kawa 636 (ala stunt) przy czym ta ostatnia ma za dużą moc jak dla mnie ciężka do okiełznania.
Naj przyjemniej było na gs 500 tylko że:
Ważę 95kg i mam 188cm wzrostu. Czy to nie za mały motocykl jak dla mnie ?? (chodzi o gabaryty nie moc)Mam dość gadania że wyglądam jak Guliwer na osiołku. Cenowo i stylistycznie jak dla mnie super mocy wystarczająco nie mam zamiaru szaleć. A jak z eksploatacją ??

Brak zdjęcia Polecamy Zloty motocyklowe 2024

Polecamy nasz nowy, ulepszony kalendarz imprez motocyklowych.
Zachęcamy do bezpłatnego dodawania informacji o imprezach.

Przeczytaj zanim napiszesz na Forum!
Odpowiedz..

Uwaga!!

Od jakiegoś czasu działa też Shoutbox - miejsce na luźne rozmowy o wszystkim i o niczym.

Pamiętajcie o tym, aby nie zaśmiecać forum postami w stylu "jak wam minął dzień" - od tego jest właśnie Shoutbox ;]

Inne tematy z tej kategorii:

Dorobienie kluczyka
przejde do sedna sprawy sorki może to nie jest strona d…
szukam dobrego motoru na początek 50cm3 byle nie skuter…

Logowanie

Email:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
Załóż konto!

Znajdź w serwisie

Twoja wyszukiwarka

Główni partnerzy:

Kalendarz Imprez Motocyklowych

Facebook:

Polecamy:

AKM Apanonarwięcej...
Prywatność i cookies  -  Patronaty  -  Partnerzy  -  Toplista  -  Widgety  -  Facebook  -  Reklama  -  Kontakt
Motocyklowy portal informacyjno-społecznościowy omko.pl © 2009-2024
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu