Forum » Dyskusje niekoniecznie motocyklowe » Yusuke Kawaguchi czy Mariusz Pudzianowski ?

dzięki chłopaki za obrazowe wytłumaczenie .... :)
Lepodar zdradź tajemnicę co trenowałeś ?? :)

Junior napisał(a):

sciskali bo pudzian nie miał kondycji in ledwo dyszał

jak jesteś w czymś taki dobry to pokaż,a nie komentuj.

szczerze mówiąc to nie musze nic pokazywac i udowadniać...a ze pudzian sie porywa z motyką na słońce to nie moja wina, po za tym każdy ma prawo wypowiedzieć swoja zdanie na ten temat, nie lubie pudziana, robi z siebie idiotę i uważa sie za nie wiadomo kogo





Zmieniono: 13. cze 2010, 17:51

Zmieniono: 13. cze 2010, 17:47

Junior masz trochę racji , ja go np. lubię ale jako strongmena , on niech się cieszy ze nie trafił na Fedora Emelianenko bo ten to by go zabił , jak Sylwia walczył z Fedorem to sam nie wiedział co się za bardzo stało jak był już koniec walki a dopiero eis zaczęła hahahha

widziałem walke feroda z Sylwia:) tam impreza zakonczyła się po 30s jakoś tak.. a fedor nie jest jakis "byk", i lubię go, bo nie kozaczy, nie rwie koszulek nie idzie szeroko, zawsze wychodzi normalnie, ma szacunek do przeciwnikia... sympatyczny koleś :)

Zmieniono: 13. cze 2010, 18:45

mnie rozpier.... jego spokój , zawsze przed walka jest zajebiscie spokojny i nie spina sie jak inni