Forum » Przepisy » „Nie” młodym na motocyklach?

Kacper...:) ja zdawałem na dwa razy:)

ja zdawałem na 4 razy bo dwa razy na auto i dwa razy na motocykl
i w cale się tego nie wstydzę hehehe

Zmieniono: 13. maj 2010, 15:20

Junior napisał(a):

Kacper...:) ja zdawałem na dwa razy:)

A ja myślałam, że chodziło Ci o to, że osobno na moto i osobno na auto :)
Kacper mi chyba wytłumaczył, a może jednak ja dobrze zrozumiałam ;)


Zmieniono: 13. maj 2010, 15:37

Ru dobrze zrozumiałaś to ja sobie zażartowałem

jak juz pora na szczerość to B za pierwszym A za drugim ale najpierw było B potem A

Kacper280 napisał(a):

Ru dobrze zrozumiałaś to ja sobie zażartowałem

ale figlarz z Ciebie no ;)
a ja już chciałam się spowiadać, ile razy ja zdawałam hihihihi

Ra spowiadaj sie chetnie posłuchamy i jakies rozgrzeszenie się wymysli :)

mówcie, mówcie, dowiem się za którym średnio razem zdam ;)

jeżeli chodzi o motocykl to za drugim razem zdałem , za pierwszym poległem na placyku ponieważ zapomniałem powiedzieć przy omówieniu oświetlenia ze jest jeszcze hamulec nożny i to przyczyniło się do mojego oblania głupie co!!!!!
za drugim razem już pamiętałem i zdałem bez problemów
do wszystkich co będą zdawać, pamiętajcie o hamulcu nożnym .

Zmieniono: 13. maj 2010, 20:32

mi też powiodło się dopiera za drugim razem bo jak to powiedzieli że patrzę tam gdzie nie trzeba

a gdzie patrzyłeś?

klepa napisał(a):

mi też powiodło się dopiera za drugim razem bo jak to powiedzieli że patrzę tam gdzie nie trzeba

RO205 napisał(a):

a gdzie patrzyłeś?

pewnie na KOBITKI sie zawieszał i dlatego tak mu powiedział egzaminator

Junior napisał(a):

Ra spowiadaj sie chetnie posłuchamy i jakies rozgrzeszenie się wymysli :)

No dobra to się wyspowiadam ;) na samochód zdałam, za pierwszym razem :]
Niestety na motocykl za 3 :) ale jak to mówią, do trzech razy sztuka :D
za pierwszym razem zdawałam w deszczu okrutnym i niestety miałam ograniczoną widoczność (a już wracałam z miasta):/
za drugim razem, słoneczko pięknie świeciło, a ja o zgrozo, na placu nie ubrałam kasku. Tak to jest, jak jeździło się po parkingu bez kasku (przyzwyczajenie) i oto efekt - oblane prawko.
Nie wiem tylko, co spowodowało moją głupotę stres, czy za duże wyluzowanie:))

Zmieniono: 14. maj 2010, 16:42

a wiec jak pora na błedy to ja na jednokierunkowej nie zauważyłem pani na przejsciu i było dziękuje do widzenia :) uważajcie na przejscia bo ludzie chodzą jak chca !!!
aha i kierunkowskazy bo tam same nie odbijają jak w aucie!

Zmieniono: 14. maj 2010, 14:03

przydadzą się te historie. będę wiedziała na co zwracać uwagę :)

uwagę najlepiej zwracać na wszystko nawet na liść spadający z drzewa

RO205 samo zdanie nie jest trudne , ale te ich przepisy są popieprzone i trzeba o wszystkim pamiętać.

z nami jest jak z niemowlakami zanim nauczysz się chodzić nie raz na tyłek upadniesz aż załapiesz o co chodzi

np jak przeprowadzisz motocykl i zanim ruszysz musisz spojrzec w prawo i lewo bo jak nie obejrzysz się to ci podziękują
tak jak Kacper pisze ich przepisy są debilne po prostu

czyli najlepsza inteligentna anarchia? :)