Motocykle - motocykliści - zloty motocyklowe
Cytat na dziś: "Lepiej na hondzie niż na wielbłądzie. Wielbłąd turysta nie lata 300!"

Forum » Dyskusje niekoniecznie motocyklowe » zaczął się sezon i ....

Motocykle
klepa
Postów: 171
Skąd: Włodawa
Wysłana - 7 kwietnia 2010 o 19:58


spike nie tylko tobie mało brakowało też miałem przyjemność zostać ornamentem na autku teraz staram się uważać
Motocykle
spike
Postów: 255
Skąd: Koniecpol
Wysłana - 7 kwietnia 2010 o 20:07


tez sie staram uwazac ale wiecie jak to jest wsiadasz na motocykl i jestees w zupełne innym swiecie
Motocykle
klepa
Postów: 171
Skąd: Włodawa
Wysłana - 7 kwietnia 2010 o 20:10


tak wiem no i autka na nas nie zwracają uwagi mają nas w nosie trzeba to zmienić
Motocykle
spike
Postów: 255
Skąd: Koniecpol
Wysłana - 7 kwietnia 2010 o 20:24


łatwo nie będzie no ale jest nas coraz wiecej
Motocykle
klepa
Postów: 171
Skąd: Włodawa
Wysłana - 7 kwietnia 2010 o 20:28


tylko co to jest pytanie lanie po gębie na czerwonym mało pomaga
Motocykle
klepa
Postów: 171
Skąd: Włodawa
Wysłana - 7 kwietnia 2010 o 20:29


Ra nam pomoże mam nadzieję na adwokata się nadaje może prawem ich ona świetna w te klocki
Motocykle
Rafał P "Prezes900RR"
Postów: 33
Skąd: Elbląg
Wysłana - 7 kwietnia 2010 o 21:14


nie radze na światłach bić pacjentów ani w ich puszki kopać. Miałem kiedyś wypadek- gościu z podporządkowanej drogi wjechał w NAS w 4 motocykle...niewytrzymałem, bo dopiero co wyjechałem po poprzedniej kolizji motocyklem a był to 17 sierpnia(a dla mnie początek sezonu od 2 tyg) no i mnie poniosło-goscia chcioałem pobic-koledzy mnie odciągneli, niestety jego auto sie napatoczyło i je okopałem. Efekt był taki że miałem sprawe a za ten czyn grozi od 3 miesiecy do 5 lat. U mnie skończyło się na warunkowym umorzeniu postepowania sadowego-ale tak rzadko kiedy bywa...
Radze bacznie zwracac uwage na to co sie da(bo nie wszystko mozna przewidziec)
Brak zdjęcia
Ra
Wysłana - 8 kwietnia 2010 o 9:00


A ja mam jedną zasadę agresja rodzi agresję.
Jak mi jakiś delikwent, zajedzie drogę czy coś ...., zawsze grzecznie pytam: "przepraszam pana bardzo czy ja panu przeszkadzam na drodze?" - zazwyczaj ich zatyka -
jak zacznie unosić głos, mówię, ze stoickim spokojem: " i po co te nerwy, czy ja na pana krzyczę, czy nie lepiej będzie, jak nasza jazda będzie przyjemnością, no chyba, ze woli pan bym wezwała policję" na koniec jeszcze dodam: " miłego dnia "
Mamy prawo do spisania numerów rej. i podanie na policji, iż owy delikwent zajechał nam drogę lub starał się zepchnąć nas z drogi (powodowanie zagrożenia na drodze, lub utrudnianie ruchu). Takie zachowanie również może być ukarane.
Słowo Policja działa jak paralizator.
Myślę, ze z takim podejściem ludzie łaskawiej spojrzą na motocyklistów,
a może ich zatyka, że babeczka jedzie ?


Zmieniono: 8. kwi 2010, 9:38
Motocykle
Kacper280
Postów: 1700
Skąd: Wrocław
Wysłana - 8 kwietnia 2010 o 18:48


ja miałem w zeszłym sezonie wypadek, wracałem z pracy , jechałem Komuny Paryskiej i zaraz za zakrętem jest krzyżówka z Prądzyńskiego ,ja miałem pierwszeństwo a facet wyjeżdżając z Prądzyńskiego mi zajechał staną na moim pasie , całe szczęście ze nie jechałem szybko bo nie wiem czy 50km/h nawet miałem , żeby w niego nie walnąć zrobiłem unik na lewo wymijając go i wszystko było by dobrze , gdyby nie piasek na drodze koło mi się pośliznęło i poleciałem , moto dopiero w lutym tego roku udało mi się uruchomić , a co gorsza, to było sporo świadków i nikt nie spisał numerów tablic , a facet SPIER...OLIŁ .
Motocykle
Rafał P "Prezes900RR"
Postów: 33
Skąd: Elbląg
Wysłana - 8 kwietnia 2010 o 20:59


Ra, masz sporo racji. Ja niestety wzywałem policje i to 2 razy na kobiety, raz na pania z taxi, uwazała ze zajechanie drogi 3 krotne nie miało wiekszego wpływu bo "przeciez nic sie nie stało" wezwałem policje czekałem prawie godzine z nią , ona straciła klienta w aucie a pan policjant po wysłuchaniu obu stron powiedział tak:"za to że wg Pani nic sie nie stało, a w łaczała sie pani do ruchu i nadal uważa ze skoro człowiek cały to nic, ja daje Pani 500zł i 8pkt i radze sie zastanowic, co Pani żle zrobiła" innym razem inna kobieta zajechała mi droge zawracajac na skrzyzowaniu twierdzac ze i owszem mnie widziala ale pewnie mialem ponad 200km/h bo ona by zdazyla. Dodatkowo nie chciala ani przeprosic, ani sie zatrzymac, policje wzywalem w czasie jazdy na moto i za nia jechalem, na sam koniec uciekla do domu w bloku-po namierzeniu przez policje i interwencje w domu, Pani mandatu nie przyjeła-sprawa poszła do sadu. Policjant proponował 300zł za nieustapienie pierwszenstwa-do sadu trafil juz w niosek o nieustapienie..., brawurowa jazde i złe parkowanie oraz jazde bez pasów, nie wiem ile dostała ale teraz mnie Pani unika nawet na chodniku, a okazało sie że mieszka ode mnie jakies 200-300metrów
Brak zdjęcia
Lepodar
Wysłana - 8 kwietnia 2010 o 21:27


A ja uważam, że oboje macie rację, bo zachowanie należy dostosować każdorazowo do indywidualnej sytuacji. Ru, można być pacyfista, kochać ludzi, kwiatuszki i zwierzątka, cóż z tego,przecież zdarzają się momenty, że ostatnim argumentem zawsze będzie porządna dynia i ewentualnie poprawka płetwą, założę się, że 90% męskiej populacji tego forum przyzna mi rację...
Motocykle
ZagaN
Postów: 24
Skąd: Wrocław
Wysłana - 9 kwietnia 2010 o 0:31


Kacper280 ta sama ulica to samo miejsce tyle że troche mniej "szczęścia". Gościu z pułaskiego skręcał w prądzyńskiego, jak mnie zobaczył, to ściana, moto położyłem i mimo niewielkiej prędkości nie obeszło sie bez karetki, policji i lawety na GSR z pękniętą ramą. Karetka i policja zjawiła sie błyskawicznie a i ludzie z warsztatów bardzo pomocni, w przeciwieństwie do kierowcy auta użyczyli apteczki. Niestety jechałem z dziewczyną i teraz ciężko wzbudzić ponowne pełne zaufanie.

Zmieniono: 9. kwi 2010, 0:38

Zmieniono: 9. kwi 2010, 0:38
Motocykle
batman
Postów: 97
Skąd: Wrocław
Wysłana - 9 kwietnia 2010 o 8:30


Lepodar, ja przyznam Ci rację. Wiadomo, że to my musimy uważać sto razy bardziej bo mamy sto razy mniejsze szanse. Ale każdy kto siada na motocykl chyba jest tego świadomy, więc na zajeżdżanie drogi, wymuszanie pierwszeństwa itp można reagować bez nerwów. Z drugiej strony są momenty gdzie widać już blisko kostuchę i tylko szczęście nas ratuje, wtedy mogą puścić nerwy i to też rozumiem.
Brak zdjęcia
Ra
Wysłana - 9 kwietnia 2010 o 8:59


Lepodar .... nie twierdzę, że anioł chodzący ze mnie ....
mam też nerwy, które czasem mnie poniosą .... nie powiem ...., łacinę znam ;)

Widziałam kiedyś część sytuacji na pl. Dominikańskim jechał sobie motocyklista na jakimś sporcie, chyba pieszy przebiegł tuż przed nim (tego już nie zobaczyłam, zmieniałam pas jezdni) owy motocyklista wjechał za nim na chodnik i wykrzykiwał. Strasznie był wkurzony ...

Taka sytuacja przebiegania przez ulicę pieszych, przypomina mi historię z przed 3 laty, jak na Legnickiej dziewczyna przebiegała na czerwonym, śpieszyła się do tramwaju ..... niestety obojga nie ma już wśród nas.

Ja sama miałam w tamtym roku sytuację nie ciekawą .... na ul. Królewieckiej jadąc w kierunku miasta, na pasie przeciwległym motocyklista uderzył w samochód (wina motocyklisty), a jego motocykl wpadł prawie pod moje i kolegi koła .... kolega dostał w bok swojej maszyny, a ja niestety koziołkowałam ...., na szczęście bez większych obrażeń.
Jak widzicie sytuacje są różne ...., w zupełności się zgadzam:
bo zachowanie należy dostosować każdorazowo do indywidualnej sytuacji

Motocykle
Kacper280
Postów: 1700
Skąd: Wrocław
Wysłana - 9 kwietnia 2010 o 17:30


ZagaN u mnie także była policja, karetka mnie na Traugutta zabrała , a moto zabrała laweta , teraz jak wracam z pracy to przez ta ulice jadę bardzo powolutku ,i bardzo się rozglądam na tej krzyżowce , aby nie powtórzyła się podobna sytuacja.
Motocykle
Kacper280
Postów: 1700
Skąd: Wrocław
Wysłana - 9 kwietnia 2010 o 17:35


Ra znając życie to żaden z nas nie jest w 100% aniołkiem , i każdy ma coś na sumieniu, ale fakt faktem jest taki że my motocykliści uważamy bardziej na drogach , niż kierowcy aut .
Brak zdjęcia
Ra
Wysłana - 9 kwietnia 2010 o 18:31


Kacper280 napisał(a):
.... fakt faktem jest taki że my motocykliści uważamy bardziej na drogach , niż kierowcy aut .

I tu przyznaję Ci rację ... musimy mieć oczy dookoła głowy i myśleć za wszystkich użytkowników drogi.
Motocykle
Leon
Postów: 13
Skąd: Kielce
Wysłana - 10 kwietnia 2010 o 9:58


ja również się zgadzam musimy uważać i myśleć za siebie i za tych "co nie widzą w autach". Ja niestety kolejny sezon przejeżdż samochodem (bo moto 2 rok garażowane niestety wymaga generalnego remontu no a pozatym przez wypadek jaki miałem i teraz niesprawny a wręcz sztywny palec u ręki nie jestem w stanie na razie wogóle jeździć (bo dopiero co się palec zrósł po roku leczenia). Ale ja z kolei zwykle widzę jadąc samochodem "tylko motocyklistów" no i ostatnio tak się zapatrzyłem ze omal gościowi w d..nie wjechałem (tzn w tył innego auta). No i oczywiście zjeby od żonki dostałem że jak jadę to tylko patrzę czy jakiś motocykl nie jedzie a nie patrzę że mogę w samochód przywalić. Fakt że akurat wtedy się zagapiłem ale na ogól faktycznie większą uwagę zwracam na motocyklistów, może dlatego że sam 2 razy szlifowałem asfalt przez debilnych kierowców aut bo nie wiem jak można skręcić nagle w lewo bez jakiegokolwiek kierunku widząc ze od kilku dobrych minut jadę za samochodem i to było pierwsze szlifowanie i potem (wtedy jeszcze od narzeczonej) też zjeby ale za to że moto przeszlifowałem ja już byłem mniej ważny. Drugi raz też jechałem za gościem i dojeżdżając do świateł zjechałem na lewy pas bo za kilkanaście metrów miałem zjeżdżać a idiota stojąc na czerwonym robi przygazówkę i dresik z tekstem "ścigasz się"? No to popukałem w kask no i kretyn zajechał mi drogę i żeby nie wyjechać mu w d.. to wjechałem na "pas zieleni" i rozpierniczyłem ogrodzenie i przy okazji przednią lampę.
Tak więc kierowcy samochodów zawsze znajdą wymówkę żeby nas nie widzieć a najczęstsza jechał za szybko fakt duża większość wypadków spowodowana jest za dużą prędkością i brawurą no i brakiem logicznego myślenia ale dużo normalnych motocyklistów ginie przez brak wyobraźni kierowców samochodów.
A odnośnie wzajemnej kultury motocyklistów to najgorsi są ci właściciele jednośladów którzy kupują motocykle za dużą kasę i uważają ze nie ma lepszych od nich i taki mały gest pomocy np. bo koledze WSK na trasie nawaliła to gdzie tam dla nich to ujma. Wiem bo sam tego doświadczyłem mimo iż nie była to WSk tylko moja hondusia i wtedy ze zlotu wracaliśmy i linka od gazu się zerwała to nikt się nie zatrzymał nikt dopiero w sumie znajomy.
Motocykle
klepa
Postów: 171
Skąd: Włodawa
Wysłana - 10 kwietnia 2010 o 20:22


Leon zgadzam się z tobą wiem jak to jest dokładnie ja zawsze staram się pomagać jeżeli tylko potrafię mam rometa z125 i traktują mnie jak powietrze ale i zdarzają się wyjątki są i normalni w śród nas
Motocykle
Kacper280
Postów: 1700
Skąd: Wrocław
Wysłana - 10 kwietnia 2010 o 20:51


Ja powiem ze jak widzę innego motocyklistę to zawsze lewa w górę , a jak nie mogę bo jestem np. w zakręcie to kiwnę głową tak żeby było widać ze się witam, ale czasem dziwie się jak jedzie jakiś kolega np. na skuterze i ja mu kiwam a on kompletnie nic totalna olewka i taka sytuacja się powtarza kilka krotnie , ale są też tacy którzy też się witają ( normalni z nami hehe)

Brak zdjęcia Polecamy Zloty motocyklowe 2024

Polecamy nasz nowy, ulepszony kalendarz imprez motocyklowych.
Zachęcamy do bezpłatnego dodawania informacji o imprezach.

Przeczytaj zanim napiszesz na Forum!
Odpowiedz..

Uwaga!!

Od jakiegoś czasu działa też Shoutbox - miejsce na luźne rozmowy o wszystkim i o niczym.

Pamiętajcie o tym, aby nie zaśmiecać forum postami w stylu "jak wam minął dzień" - od tego jest właśnie Shoutbox ;]

Inne tematy z tej kategorii:

Kupno starego domu do remontu
Zakup porządnego zegarka
Rower jakie modele polecicie

Logowanie

Email:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
Załóż konto!

Znajdź w serwisie

Twoja wyszukiwarka

Główni partnerzy:

Kalendarz Imprez Motocyklowych

Facebook:

Polecamy:

AKM Apanonarwięcej...
Prywatność i cookies  -  Patronaty  -  Partnerzy  -  Toplista  -  Widgety  -  Facebook  -  Reklama  -  Kontakt
Motocyklowy portal informacyjno-społecznościowy omko.pl © 2009-2024
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu