Motocykle - motocykliści - zloty motocyklowe
Cytat na dziś: "Kiedy humor ci się zj*bie wsiądź na motor będziesz w niebie"

Artykuły » Turystyka

Tournee po Polsce cz. 1

Rozmiar tekstu: AAA Z@ch@r, 10 lipca 2011
Od dawna chciałem motocyklem zwiedzić wschodnią część Polski. Tego lata było to możliwe, dopisały środki finansowe jak i sprzętowe. Znalazłem kompana do tej wyprawy, Bartka ,, Kozła” Kozłowskiego. Przygotowania trwały kilka dni, zakupy potrzebnych rzeczy, przygotowanie motocykla itp. Wyjazd miał trwać 6-7 dni w planie 2tys km i ok. 1tys pln. Trasę zaplanowałem już dawno. Między innymi miała prowadzić z Wrocławia przez Rzeszów, Lublin, Świdnik, Jeruzal, Serpelice, Janów Podlaski Białystok, Giżycko, Mrągowo, Toruń, Gniezno i do Wrocławia.

Wszystko było już gotowe, ostatni przed wyjazdem dzień- piątek, jechałem do pracy i bach roboty drogowe, błoto na jezdni, zahamowałem i……… szlif. Kierunkowskaz w kawałkach, stelaż czachy podgięty, dźwignia hamulca też. Trudno, pozbierałem się i dalej do pracy. Okazało się później, że i blacha z glana wyszła, dziura w spodniach, zegary oberwane, mocowania kufra ułamane, kask przeszlifowany, straty większe niż się wydawało (ale nic powinno się udać). Kierunkowskaz będzie na jutro, czyli na dzień wyjazdu ok. 10 rano. Wyprawę zaplanowałem na 9, ale trudno się mówi, trzeba będzie poczekać. Piątkową pracę zakończyłem o 18, później zaczęła się reanimacja motocykla, kupno kasku na promocyjnych warunkach(dzięki Marcin) i mamy już godz. 23, a pakowanie??

No nic, pobudka o 7 w sobotę, pakowanie, zabieranie wszystkiego co może się przydać: nóż, garnek, ubrania, przeciw deszczówki, śpiwór, natłuszczenie skór, no i praktycznie gotowy. Namiot i narzędzia weźmie Kozioł więc luz. Przez chwilę przeszła myśl: "ciekawe jak jego sprzęt?. Robił coś jakąś izolacja, chyba też się przygotował." Okazało się w punkcie wyjazdu - Bikers Place ze względu na kierunek, że Kozioł nie dość, że się spóźnił, to jego motocykl nie do końca jest gotów. Ostatnie poprawki, średnio działają u niego kierunkowskazy, coś grzebie, już 11 na zegarze, a my ciągle stoimy. Dobra, czas jechać nagle pytanie Kozła:
- "A damy radę łańcuch zmienić? Mam używany lepszy…"
Tego już za wiele….
- "Co? Nie ma mowy wyjeżdżamy!!!"
No i ruszyliśmy, po 1 km., (pierwsze skrzyżowanie tuż za Toyą ),Kozioł zjeżdża nagle na pobocze. Pytam:
- "Co jest? "
Kozioł na to:
- "Bezpiecznik się spalił…"

Grzebie, grzebie, pozmieniał coś, no i działa. Jedziemy dalej, ale jeszcze powietrze trzeba sprawdzić w GS-ie, więc znów kolejny przystanek, tym razem stacja obok Korony… Ciśnienie wyrównane, jeszcze tylko sms do Mittka (dziękuję za nieodpisanie), podjazd do niego pracy po kamerkę i wyruszamy. Mittka nie zastaliśmy, odpuściliśmy więc tę kamerkę i trasa- wylot na Warszawę. Jechało się dobrze, trochę wolno, ale był duży ruch (jak na takie warunki nie jest źle). Nagle spojrzałem w lusterko ….i co? Nie ma Kozła. Zjechałem na pobocze i czekam. Wyłania się powoli z oddali…. bez światła! No nic, to znów bezpieczniki, zwarcie w obwodzie… usterkę udało się znaleźć i naprawić. Jazda dalej, następny przystanek -Skarżysko-Kamienna. Miałem tam pewnego dłużnika. Kilka lat temu wysłałem gościowi części, nie dostałem za nie kasy. Przemierzamy różne miejscowości, zmiana województwa, zmiana kultury jazdy, nawierzchni dróg, mało samochodów, fotoradarów, lepiej oznaczone drogi, prędkość przelotowa wzrosła znacznie. Po kilku pomyłkach byliśmy w Skarżysku. Windykacja przeprowadzona bezbłędnie, dostaliśmy nawet informacje o Muzeum Orła Białego. Wstęp jedyne 1,5pln. Polecam to miejsce, dużo sprzętu wojskowego w różnym stanie, można dotknąć, wszystko pooglądać, super!!! (więcej zdjęć: http://picasaweb.google.com/111889825837126925889/…)

Była godzina prawie 17 . Pojawiło się pytanie : "Co robimy dalej? Jedziemy na Rzeszów czy Lublin?" Decyzja krótka - Lublin. Ile dojedziemy, tyle dojedziemy, jak coś znajdziemy nocleg po drodze, a jak nie, to zawsze pozostaje namiot. Po drodze jeszcze zastanowienie, czy coś jemy -decyzja: "Nie jemy, szkoda czasu." Trochę po 21 zawitaliśmy do Lublina i znów pytanie: "Gdzie nocować?". Popytaliśmy ludzi, czy są gdzieś akademiki i okazało się, że tuż obok. Wjechaliśmy pod akademik - KUL. Noc za 35 pln, spoko śpimy. Jeszcze tylko do Tesco na zakupy. Wypiliśmy po piwku i kima. Rano godz. 9, czas ruszać miasto zwiedzać. Na to Kozioł:
- "Nie …. spaaać…"

W końcu go dobudziłem. Znieśliśmy bagaże na portiernię i autobusem na miasto, bo lało i nie znaliśmy miasta. Dojechaliśmy na stare miasto, zwiedziliśmy zamek - miejsce godne polecenia. Musowy powrót do akademika trolejbusem, pobłądziliśmy trochę, ale się udało. Zapakowani na motocyklach wyjechaliśmy do Świdnika. W Świdniku rozpoczęły się poszukiwania muzeum motocykli WSK. Przez dłuższą chwilę, nikt nie wiedział, gdzie jest Świątynia… Ale udało się miejsce zlokalizowane w nieczynnej szkole. Okazało się, że pojawił się mały problem - muzeum jest czynne tylko od poniedziałku do piątku, a my mieliśmy niedzielę wieczór. Na stronie internetowej był jakiś nr telefonu do osoby odpowiedzialnej, jednak bez odzewu. Musieliśmy coś zjeść i znaleźć nocleg, więc oczywiście na pizzę( nie polecam pizzerii nad biedronką w Świdniku). Pozostał problem noclegu, wylądowaliśmy ostatecznie po offowej jeździe w akademikach Akademii Ekonomicznej w Lublinie. Jazda kosztowała mnie połamany pług…. Integracja z mieszkańcami, opowieści i rozmowy do późna i spać.

Więcej w kolejnej części

Kliknij na zdjęcie aby je powiększyć

Podziel się z innymi:  
  • Facebook
  • Wykop
  • NK
  • GG
  • Wahacz
  • Blip
  • Flaker

Dodaj komentarz:

Imię / ksywa:

Twój komentarz
do tego artykułu:

Pierwsza + ostatnia cyfra =*
Zaloguj się aby dodawać komentarze
bez konieczności przepisywania kodu.

Komentarze: (1) - sortowane od najnowszych

misiek
25 sie 2011, 13:35
w sobote wyjazd nad soline ,dwa dni zapraszam chetnych

Ocena:

Musisz być zalogowany
aby oceniać artykuły.
Średnia: 7,4
Liczba
ocen:
5

Podobne artykuły:

Jak się ogarnąć kiedy jest zimno (Turystyka)Sprint na odcinku Wrocław - Lizbona czyli 350… (Turystyk…)[Cz.20] Nowy Jork w te i wewte czyli Stany Az… (Turystyk…)[Cz.19] Nowy Jork w te i wewte czyli Stany Az… (Turystyk…)

Logowanie

Email:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
Załóż konto!

Znajdź w serwisie

Twoja wyszukiwarka

Główni partnerzy:

Kalendarz Imprez Motocyklowych

Facebook:

Polecamy:

AKM Apanonarwięcej...
Prywatność i cookies  -  Patronaty  -  Partnerzy  -  Toplista  -  Widgety  -  Facebook  -  Reklama  -  Kontakt
Motocyklowy portal informacyjno-społecznościowy omko.pl © 2009-2024
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu